Piękny, nieużywany wałach - Wymarzony kuc szuka wymarzonego miejsca... Został kupiony od hodowcy dopiero w wieku 10 lat i do tego czasu znał tylko siodło i wagę jeźdźca (z jeździeckiego punktu widzenia). W wieku 11 lat przeszedł 3 miesiące podstawowego treningu (western/rekreacja) i został zajeżdżony. Biega boso bez żadnych problemów i jest w zasadzie dobrodusznym kucem, jeśli ma i zdobywa zaufanie do swojego człowieka, to idzie dla niego przez "ogień" i jest niezawodnym koniem... niestety brakuje mu rutyny podczas jazdy, dlatego nie nadaje się dla początkujących lub dzieci, w obsłudze do pielęgnacji i rozpieszczania jest dobrze wychowany i uwielbia być rozpieszczany i cieszy się nieograniczoną uwagą. Chciałabym, żeby miał stałego właściciela, gdzie jest "jedyny i niepowtarzalny" i gdzie może z nim pracować, zachęcać go i przechodzić z nim przez grube i cienkie, ponieważ jest bardzo zorientowany na ludzi, a także zorientowany na stado. Wolałby boks z padokiem, gdzie jest kontakt społeczny z innymi końmi lub otwartą stajnię. Żadnego czystego boksu !!! Dogaduje się z wałachami i klaczami. Jeśli wszystko pasuje, zabrałby ze sobą swoje kompletne akcesoria i sprzęt (siodło i podkładkę filcową, snaffle, kantar, napierśnik (wykonany na miarę), zestaw do pielęgnacji, kantar itp.) Kopyta są regularnie robione, odrobaczane i szczepione przeciwko grypie/tężcowi. To nie jest sprzedaż w niebezpieczeństwie, na pewno wyprowadzi się tylko wtedy, gdy wszystko będzie w porządku. Chcielibyśmy go wcześniej poznać, ponieważ potrzebuje czasu, aby poznać swoją kucykową głowę i nie powinien stać się wyzwaniem.